niedziela, 29 czerwca 2014

Pepetela "Tajny agent Jaime Bunda"

James Bond, z którego można się pośmiać? Czy to możliwe? Pepetela udowadnia, że tak! Pokazuje również, że agent nie musi być niezłomnym przystojniakiem, aby zasługiwał na sympatię. Jeśli kiedykolwiek pomyśleliście, że Bond jest zbyt idealny, bohater Pepeteli jest stworzony dla Was. Panie i Panowie, pozwólcie, że przedstawię: przed Wami agent Jaime Bunda! Agent z krwi i kości. Taki, który nie może się przebić, taki, któremu sypie się życie prywatne. Taki, który nie otacza się wianuszkiem kobiet, a szczęścia szuka w codzienności, nie w sławie i heroizmie.

niedziela, 15 czerwca 2014

Opowiem Wam o moim bohaterze, komisarzu Marku Karpińskim

Opowiem Wam o moim bohaterze. Bohaterze, który pojawił się w mojej wyobraźni w 2010 roku i wciąż mnie nie opuszcza. Część z Was może go już znać, jeśli czytacie "Drugie dno". Jeśli nie - może to i lepiej, bo może uda i się Was namówić na spotkanie z nim.

Komisarz Marek Karpiński, bo o nim mowa, objawił mi się pewnego wiosennego poranka, który tak naprawdę przypominał raczej jesienne popołudnie. Nie pamiętam, co było z nim nie tak, ale wciąż mam przed oczami Karpińskiego, który tego dnia po raz pierwszy wybrał się ze mną na spacer. Dla niego na pewno była jesień, bo zamiast wystawiać się do słońca, jak to w marcu czy kwietniu czynią stęsknieni ludzie, on zapadał się coraz mocniej w swój płaszcz, wyklinając pod nosem słońce nie mogące się zdecydować na bycie za chmurami, czy też nie.