poniedziałek, 3 maja 2021

Joanna Domańska "Budzenie drzew"

Niektóre debiuty zasługują na rozgłos. Gdy piszę tę opinię, książka Joanny Domańskiej w mediach niemal nie istnieje. W serwisie Lubimyczytac.pl ma jedną recenzję i pięć ocen. Na Instagramie zaledwie trzy razy pojawia się #budzeniedrzew. Zachęcam Was do zapoznania się z tym tytułem. To niewielka książeczka, ale ładunkiem emocjonalnym mogłaby oddzielić kilka pozycji. Jej lektura jest początkowo podejrzanie łatwa i przyjemna. Jednak im dalej w las, tym więcej drzew się budzi. Także tych, które były świadkami naszych, osobistych historii. Czytasz Domańską, czujesz Domańską i jej bohaterkę, a potem analizujesz swoje własne życie. I dochodzisz do wniosku, że o niektórych wydarzeniach lepiej było nie pamiętać.

O czym jest "Budzenie drzew"? O trzydziestoletniej kobiecie, która po latach od wyprowadzki pojawia się na powrót w rodzinnej wsi. Jest w ciąży. Zdaje się, że przed nowym etapem życia chce zamknąć za sobą stary. Jednak gdy wywodzisz się z trudnego środowiska, to nawet pożegnanie z nim nie może być łatwe. Ojciec nieznany, matka zajęta własnym życiem, oddaje córkę pod opiekę babce. Oschła, prosta kobieta nie umie dać dorastającej dziewczynie ciepła i wsparcia. Dziadek trzyma wszystkich krótko. Z czasem rolę się odwracają - dziadek podupada na zdrowiu, a babka staje się domowym katem. Młoda narratorka wychowuje się w brutalnym, pozbawiony uczuć świecie. Jest świadkiem wegetacji wiejskiej społeczności, doświadcza przemocy i zła, ale bierze to za normę. Dopiero po latach zaczyna dostrzegać blaski i cienie tej uproszczonej, spowolnionej egzystencji. I gdy chce już na dobre rozliczyć się z przeszłością, staje przed trudnym zadaniem opieki nad znajdująca się u kresu życia babką.

"Budzenie drzew" to lapidarna, oszczędna w słowach opowieść. Poetyka całej historii leży nie w języku, ale w obrazach. Domańska maluje je prostymi narzędziami, skupiając się nie na wyrafinowanych metaforach czy wyszukanych porównaniach, ale na brutalnej zero-jedynkowości. Bieda, przemoc w rodzinie, uprzedzenia, zabobony - dostajemy to wszystko w formie bezpośredniej, niczym nie przykryte, widziane przecież oczyma najpierw dziecka, potem młodej kobiety . Opuszczenie przez bohaterkę rodzinnej wsi stało się dla niej szansą na normalne życie. Ale zamknięte w drzewach demony no gdy nie śpią.

Sylwia Sulikowska

Autor: Joanna Domańska
Tytuł: Budzenie drzew
Wydawnictwo: Biblioteka Słów
Miejsce i rok wydania: Warszawa 2021
ISBN: 978-83-9588-674-4

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz